Celownik kolimatorowy czy celowanie na oko czy optyka?
Obecność lub brak optyki elektrycznej lub klasycznej w replikach ASG zawsze jest tematem wielu gorących dyskusji. Tym bardziej, że rynek codziennie rozszerza swoją ofertę, a biedny airsoftowiec może zwariować z powodu zbyt wielu możliwości. Przytłoczony możliwościami może zwątpić i przestać wiedzieć, czego chce. Oto kilka możliwych rozwiązań.
Celowanie standardową mechaniką
Klasyczne wspomagacze celowania jak szczerbinka lub przeziernik i muszka zapewniają niską linię celowania. Umożliwia to całkiem dokładnie zgrać przyrządy na dłuższy zakres odległości. Dodatkowo strzelającego trudniej wykryć, bo nie wystaje zza broni. Jeśli doda się to tego inne zalety jak odporność na uszkodzenia oraz pogodę i brak konieczności używania dodatkowego zasilania, to standardowa mechanika celownicza może w zupełności wystarczać. O ile nie pomyśli się nad niedogodnościami. Ograniczony perymetr, czas potrzebny do synchronizacji urządzeń oraz trudności w celowaniu przy słabym świetle nasuwają myśli o zakupie kolimatora taiwan gun.
Czerwone i zielone kropki, plamki lub krzyżyki
Możliwe, że celownik kolimatorowy to jeden z popularniejszych systemów optyki elektronicznej używanej do walki na krótkim i średnim dystansie. W rozgrywkach CQB lub niektórych LARP-ach i MilSim-ach spisuje się całkiem dobrze, dając użytkownikowi doskonały czas reakcji oraz duży komfort, prostotę obsługi i duży zakres widzenia. Trzeba się martwić jednak o akumulatory, uważać na mały kontrast plamki i otoczenia lub celu oraz mogą zdradzać strzelającego. Dzięki celowaniu z otwartymi oczami nie traci się niczego ważnego z pola widzenia.
Mówiąc o strzelaninach na średnim dystansie, istnieje jednak syndrom, który można nazwać „Miałem cię na czerwonej kropce”. Szczególnie początkujący gracze ASG są całkowicie przekonani, że replika strzela idealnie prosto na każdą odległość. A tak nie jest.
Kolimatory otwarte i zamknięte
Bez względu czy – decydując się na kolimator – będzie on typu zamkniętego lub otwartego, warto poszukać siatki celowniczej odpowiadającej własnym potrzebom. Jedni wolą prostą kropkę, inni coś bardziej skomplikowanego, np. kółko z punktami, albo krzyżyk z kropkami.
Kolejnym plusem tego typu celownika jest zazwyczaj lekka waga i niewielkie rozmiary, które nie zajmują zbyt wiele miejsca na szynie karabinka. Warto pamiętać, że podczas walki w środowisku leśnym celowniki kolimatorowe nie są zbyt pomocne w wykrywaniu zakamuflowanych wrogów ze względu na brak powiększenia.
Lunety celownicze
To już są bardziej wyspecjalizowane urządzenia, przede wszystkim stosowane w karabinach snajperskich ASG. Zapewniają lepszą precyzję, ustalenie odległości, obserwację terenu i nie potrzebują źródła energii. Podobnie jednak jak kolimatory czy mechaniczne celowanie mogą ograniczać pole widzenia, niektóre modele są ciężkie (400-700 gram!), fatalnie sprawują się na bliskich dystansach oraz mogą zdradzać snajpera lub strzelca.