Czasy w których przyszło nam żyć stają się coraz bardziej niebezpieczne. Już dawno do przeszłości odeszły chwile, gdy nieniepokojeni mogliśmy nocą podróżować po mieście, bez żadnego ryzyka ze strony innych ludzi. Kradzieże, napady, gwałty, a nawet morderstwa na stałe wpisały się w miejskie DNA. To co można w tej sytuacji zrobić, to albo w strachu chować się w domu albo stanąć do walki.

Jak skutecznie się obronić?

Pytanie to zadaje sobie wiele osób. Odpowiedzi na nie szukają na kursach samoobrony, na nauce sztuk walki, czy choćby na siłowni, zwiększając swój potencjał siłowy. Nie każdy jednak ma czas, umiejętności lub predyspozycje, aby w sposób fizyczny rozwiązywać tego typu problemy. Dla takich osób powstały alternatywne metody w postaci paralizatorów.

Brońmy się prądem

Paralizatory to małe urządzenia najczęściej wielkości latarki, które wyposażone są w dużej pojemności akumulator. W sytuacji zagrożenia użytkownik wystrzeliwuje w kierunku napastnika elektrody z paralizatora, po których przemieszcza się ogromne napięcie rzędu 50kV. Jest to energia, która zneutralizuje natychmiastowo nawet największego napastnika, dając osobie atakowanej czas na ucieczkę lub wezwanie pomocy.
Paralizator jest urządzeniem genialnym w swej prostocie. Bardzo duży ładunek elektryczny nie jest w stanie przy jednorazowym użyciu spowodować żadnych trwałych uszkodzeń ciała, a jednocześnie powoduje, że absolutnie każdy zaniecha dalszego ataku.